“Wierzymy bardziej przesądom niż mądrości, jeśli chodzi o dziecięcą psychologię. Do tej pory chcieliśmy zdominować dzieci za pomocą rózgi, zamiast postarać się podporządkować je, prowadząc do ich wewnętrzej przemiany. Oto dlaczego przeszły one obok nas, a nam nie udało się ich poznać.
Ale gdy odłożymy na bok sztuczki, za pomocą których staraliśmy się dzieci wyprowadzić w pole, i przemoc, do której się uciekaliśmy, myśląc, że w ten sposób uda nam się poddać je dyscyplinie, ukażą nam się one w zupełnie innym świetle. Ich uprzejmość jest słodka i absolutna, a ich miłość do wiedzy jest tak wielkia, że sprawia, że stają się one zdolne pokonać przeszkody, które – byliśmy przekonani – odwiodłyby ich od wysiłku.”
Najnowsze komentarze