Nie wiem jak Ty, ale ja od początku spotkania z pedagogiką Montessori patrząc na półki moich dzieci i dzieci w przedszkolu miałam w głowie taką myśl: “Pomoce Montessori są niesamowicie drogie, ale przecież można przestrzegając pewnych zasad tworzyć własne pomoce, które będą świetnie sprawdzać się zarówno w domu jak i w przedszkolu.” I tak też robiłam od początku.

Materiał rozwojowy Montessori (tworzony przez samą Marię Montessori i Jej następców) wprowadziłam do domu zaledwie rok temu, a w wychowaniu i edukacji moich dzieci kieruję się pedagogiką Montessori od lat pięciu. Ależ ten czas szybko minął!

Pamiętam początki mojej drogi, zagubienie i poszukiwanie informacji. Miałam to szczęście mieć obok siebie wspaniałego pedagoga Montessori (pani Małgosiu, pozdrawiam serdecznie – to wszystko “przez” Panią 😉 ), który mnie prowadził przez początki tej drogi.

Jednym z pierwszych pytań, które zadałam mojej Przewodniczce było pytanie, czy można zrobić w domu pomoce z rzeczy dostępnych lub tańszych niż te oryginalne, przedszkolne. Na szczęście odpowiedź była twierdząca, a zaraz po niej padło kilkadziesiąt propozycji pomocy wykonywanych w domu a spełniających zasady pomocy montessoriańskich. Kilka z takich pomysłów znajdziesz na mojej tablicy Pinterest.

Pomoce rozwojowe w metodzie Montessori mają prowokować do działania, do osiągania kolejnych stopni samodzielności, czyli do rozwoju.

Są one zbudowane wg. określonych zasad:

– Zasada estetyki –

wszystkie przedmioty w otoczeniu muszą przyciągać uwagę dziecka i zachęcać do pracy. Mówi się, że materiał rozwojowy ma zapraszający charakter, zachęca swoim kolorem, kształtem, fakturą. Musi być na tyle atrakcyjny, aby dziecko zaczęło z nim pracować.

– Zasada izolacji jednej trudności –

budowa materiału musi być przejrzysta, ma ukazywać jeden, określony problem do rozwiązania. Pozwala to na skoncentrowaniu się w czasie pracy, np.: „różowa wieża” różni się jednym parametrem – wielkością; kolor i struktura poszczególnych klocków jest taka sama.

– Zasada kontroli błędów –

dziecko ma okazję w czasie pracy z materiałem, samodzielnie zauważyć błąd. Jeśli w „różowej wieży” przestawi klocki – dysharmonia jest widoczna wzrokiem lub wyczuwalna dotykiem. Taka budowa materiału umożliwia w maksymalnym stopniu samodzielną pracę, a możliwość wychwycenia błędu uniezależnia dziecko od oceny dorosłego.

– Zasada ograniczenia –

wszystkie materiały rozwojowe są w pojedynczych egzemplarzach zgodnie z zasadą, że nie ma we wszechświecie dwóch jednakowych rzeczy. Zasada ta ma duże walory wychowawcze, uczy bowiem dzieci respektowania potrzeb innych, ustalania kolejności pracy z danym materiałem, ustępowania koledze.

– Zasada kontynuacji –

cały materiał jest logicznie ze sobą powiązany, stanowi integralną całość, spełnia on zarazem zasadę stopniowania trudności, stad dziecko ma możliwość wyboru takiego materiału, który zgodny jest z jego możliwościami i fazą rozwoju.

Wbrew pozorom nie jest to wcale bardzo trudne, a jeśli masz jakieś pytania, zawsze możesz zapytać mnie lub innego pedagoga Montessori – jestem przekonana, że chętnie podzieli się wiedzą i doświadczeniem 🙂