Czyli co mama może zaproponować ciekawej świata pięciolatce i szybkiej jak wiatr jesienny dwulatce w towarzystwie półroczniaka. 
Chyba wszyscy zauważyli już, że jest chłodniej, a drzewa w okolicy powoli zmieniają kolory.. To znaki, które zwiastują  jesień.
Teraz, kiedy w domu jest nas piątka, dużym ułatwieniem życia jest zwykłe planowanie… Tak więc usiadłam ostatnio i popijając ciepłą herbatę z sokiem malinowym zapisałam, co chciałabym zaproponować moim dzieciom tej jesieni. Zadanie tym trudniejsze, że muszę pogodzić pięciolatkę i dwulatkę. Oczywiście nie oznacza to, że będziemy podejmować tylko te aktywności z listy, ani że będziemy się tej listy trzymać za wszelką cenę 😉 Są to moje pomysły, a co na nie powiedzą dzieci, to już inna historia, którą spróbuję od czasu do czasu opisać. 

Na świeżym powietrzu
Będziemy wychodzić na zewnątrz tak długo jak tylko będzie to możliwe, dopóki pogoda się nie zmieni.

  • Wybierzemy się na wycieczkę do lasu i zrobimy zdjęcia w naszych ulubionych miejscach
  • Na spacer zabierzemy próbki kolorów ze sklepu budowlanego i będziemy szukać kolorów jesieni
  • Zorganizujemy kolorowe spacery, w czasie których będziemy zbierać jesienne skarby w określonych kolorach – “żółty spacer”, “czerwony spacer”.
  • Poszukamy różnych rodzajów orzechów / nasion w naszej okolicy
  • Spróbujemy obserwować i rozpoznawać różne rodzaje chmur
  • Będziemy rozpoznawać różne liście drzew
  • Zrobimy stos liści do zabawy
  • Pomożemy dziadkom w zbiorze jabłek
  • Znajdziemy pole dyniowe
  • Będziemy obserwować pogodę i zapisywać temperatury na zewnątrz
  • Będziemy obserwować odlatujące ptaki
  • Przygotujemy rośliny balkonowe na zimę (mieszkamy w mieście i ogródka nie mamy)

 

W kuchni

Nasze ulubione aktywności, których nie mogę się już doczekać, bo teraz mam kolejne chętne rączki do pomocy i buzię ciekawą nowych smaków

  • Upieczemy jabłka z cynamonem, rodzynkami i orzechami
  • Przygotujemy dżemy jabłkowe na zimę
  • Zrobimy ciasto dyniowe, marchewkowe i oczywiście szarlotkę
  • Poszukamy ciekawych przepisów na wykorzystanie dyń, marchewek i jabłek
  • Spróbujemy nowych przepisów na chleb domowej roboty (na zakwasie, który codziennie dziewczynki dokarmiają)

W domu podczas kiepskiej pogody (lub choroby- oby nie)
Oto kilka rzeczy, które możemy zrobić wewnątrz, gdy pogoda nie sprzyja długim spacerom i zabawom na dworze:

  • Poczytamy o zwierzętach zapadających w sen zimowy
  • Odszukamy i poznamy zwyczaje ptaków, które zauważymy na spacerach
  • Przygotujemy jesienne przyjęcie
  • Porównamy wielkości znalezionych i zasuszonych liści
  • Będziemy obserwować pogodę i codziennie zaznaczać w naszym kalendarzu pogodowym.

Aktywności plastyczne/sensoryczne

  • Zrobimy jesienne krajobrazy z liści
  • Poszukamy i zasuszymy ostatnie letnie kwiaty, bo nam trochę szkoda lata 😉
  • Zalaminujemy nowy zestaw liści
  • Przygotujemy koszyk z kolekcją liści i innych naturalnych skarbów jesiennych (szyszki, gałązki, owoce i nasiona różnych drzew i krzewów, itd)
  • Zrobimy koronę z liści klonu
  • Będziemy odrysowywać, przekalkowywać i rozpoznawać różne liście
  • Zrobimy liście metodą origamiI choć tych propozycji jest sporo, to są one tylko propozycjami, a dzieci zapewne te plany zmienią 🙂